Sylwia Janiszewska – REMEA Sp. z o.o.
Tereny przemysłowe i grunty na nich są często wybierane przez deweloperów, którzy wykorzystują je pod budowę nowych inwestycji. Dawniej ziemia zanieczyszczona emisją z zakładów przemysłowych, odciekami ze stacji magazynowania paliw czy spływami zanieczyszczeń ze szlaków komunikacyjnych oraz terenów rolniczych, obecnie cieszy się dużym zainteresowaniem i staje się atrakcyjnym miejscem do przeprowadzenia inwestycji.
Pomimo wielu możliwości, deweloperzy w wyniku pośpiechu i braku świadomości na temat tego jak powinno przebiegać oczyszczanie gruntów jak i oczyszczanie wód podziemnych, decydują się najczęściej, aby zastosowana została metoda ex-situ (wykopanie i wywóz zanieczyszczonego gruntu), będąca ostatecznością, jeżeli chodzi o remediację.
Technologia ex-situ, czyli wydobywanie zanieczyszczonego gruntu i transportowanie go na składowisko odpadów lub do odpowiedniej instalacji, w kontekście ochrony środowiska czy ekonomii jest niestety metodą pełną wad. Charakteryzuje się ona wysoką ceną transportu i zużyciem paliwa, koniecznością wykonania dodatkowych robót (takich jak wzmacnianie skarp czy wyrobisk), wystąpieniem hałasu związanego z prowadzonymi pracami, wykorzystywaniem nieodnawialnych zasobów złóż do produkcji kruszywa wypełniającego wyrobiska po zanieczyszczonym gruncie, zanieczyszczeniem powietrza (poprzez pylenie w czasie transportu lub w czasie rozładunku kruszywa), zużyciem wody w celu minimalizacji pylenia czy zmianą warunków hydrogeologicznych, przy którym pojawia się ryzyko pogorszenia parametrów mechanicznych gruntów.
Ponadto, w wyniku działań ex-situ dochodzi do parowania lotnych związków organicznych, stwarzających zagrożenie dla pracowników oraz okolicznych mieszkańców, wobec czego wskazane jest stosowanie dodatkowych zabezpieczeń, generujących dodatkowe koszty. To wszystko sprawia, że metoda ex-situ jest najdroższą z możliwych w aspekcie nie tylko kosztów bezpośrednich, ale również kosztów pośrednich związanych z wpływem na środowisko.
Technologia ta zakłada usunięcie gruntu zanieczyszczonego, a nie zanieczyszczenia w gruncie, wobec czego inwestorzy, zamiast zapobiegać wytwarzaniu nowych odpadów, przyczyniają się do pogorszenia stanu środowiska. Działając zgodnie z zasadą hierarchii postępowania z odpadami powinno się wybierać inne metody remediacji, czyli np. oczyszczanie gruntów zanieczyszczonych na miejscu, to jest tzw. metoda in-situ bądź metoda on-site.
Technologie in-situ charakteryzują się niskimi kosztami w przeciwieństwie do metod ex-situ, są opłacalne ekonomiczne przy dużych powierzchniach, mimo dłuższego czasu remediacji. Mogą być stosowane na szeroką skalę; na terenach zurbanizowanych, przemysłowych, komunikacyjnych, pod obiektami budowalnymi, drogami, czy nawet w przypadku gdy w zanieczyszczonym gruncie występują instalacje podziemne.
Metody te zakładają oczyszczenie gruntu i wód podziemnych bez konieczności wykonania wykopu, a co za tym idzie – nie wymagają transportu odpadu ani jego utylizacji. W celu zmniejszenia ilości zanieczyszczeń, stosowane są często połączone systemy oczyszczania, umożliwiające optymalizację remediacji, w zależności od warunków gruntowo-wodnych i rodzaju zanieczyszczeń. Zastosowanie metod in-situ, prowadzi do ostatecznego rozwiązania problemu zanieczyszczonych terenów.
Technologie on-site polegają na fizycznym wykopaniu gruntu wraz z ładunkiem zanieczyszczenia, a następnie na jego oczyszczeniu bezpośrednio na terenie remediacji. Jest to metoda bardziej ekonomiczna niż ex-situ, ale wciąż mniej opłacalna od in-situ.
Skuteczność remediacji zależy od właściwego doboru metody, zaś wybór sposobu oczyszczania opiera się na uwzględnieniu ilości i rodzaju zanieczyszczenia, analizie budowy geologicznej, położeniu warstwy wodonośnej czy kierunku przepływu wód gruntowych.
Remediację powierzchni ziemi przeprowadza się zgodnie z ustalonym planem remediacji oraz decyzją wydaną przez organy ochrony środowiska. Jeżeli zostanie ona odpowiednio wcześniej zaplanowana i uwzględniona w koncepcji projektowej, możliwe jest ograniczenie liczby zezwoleń, tym samym pozwoli to ograniczyć koszty o czas. Dzięki rozwojowi remediacji, możliwe są alternatywne metody oczyszczania gruntów w stosunku do technologii ex-situ, które nie tylko są bardziej opłacalne, ale również nie przyczyniają się do pogorszenia stanu środowiska.